Aktualności

O krok od tragedii

Data publikacji 03.04.2018

Przez bezmyślność i brak wyobraźni mężczyzn przewożących drewno ciągnikiem przez przejazd kolejowy, o mały włos nie doszło do tragedii. Przewożone 15 metrowe drzewa zablokowały się w opuszczanych rogatkach kolejowych. Kiedy kierujący przystąpił do przecinania drzewa, doszło do zderzenia z pociągiem. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Przeciwko kierowcy ciągnika będzie prowadzone postępowanie spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego mężczyzna stracił również prawo jazdy.

Do zdarzenia doszło w sobotę w Brzozowicy Dużej na strzeżonym przejeździe kolejowym. Trzech mężczyzn, którzy przewozili ciągnikiem rolniczym na wozie ścięte drzewa w klocach, nie zdążyło w porę przejechać przez przejazd kolejowy. Pociąg relacji Warszawa- Brześć uderzył w wystającą część drzewa, które znajdowało się wozie. Jak się okazało, ciągnik z drzewem nie zjechał z torów, ponieważ  przewożone drzewo o długości ponad 15 metrów zablokowało się w opuszczanych rogatkach kolejowych. Kierujący przystąpił do przecinania drzewa, lecz nie zdążył z uwagi na nadjeżdżający pociąg.

 W wyniku zderzenia na szczęście nikt nie został ranny. Pociągiem podróżowało  około 570 osób. Obrażeń nie odnieśli również kierowca i pasażerowie ciągnika. Uszkodzeniu uległy natomiast urządzenia kolejowe znajdujące się przy torach oraz  podzespoły lokomotywy.

Przeciwko kierowcy ciągnika będzie prowadzone postępowanie  spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego mężczyzna stracił również prawo jazdy.

Kolejny raz apelujemy o rozwagę na drogach, w szczególności na przejazdach kolejowych. Maszynista pociągu nie ma żadnych szans na zatrzymanie składu. Przypominamy kierowcom o zachowaniu szczególnej ostrożności przed każdym przejazdem kolejowym. Pamiętajmy, że jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo swoje oraz osób, które przewozimy.

Powrót na górę strony