Włamywacz i paser w rękach policji
Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał 32-letni mieszkaniec gminy Radzyń Podlaski. Sprawca pokonując zabezpieczenia dostał się do garaży na terenie Radzynia Podlaskiego. Z ich wnętrza skradł m. in. samochód osobowy m-ki Skoda Octavia, elektronarzędzia, a nawet pokusił się o używane buty. Wartość skradzionego mienia właściciele wycenili łącznie na niemal 37 tys. zł. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy.
-
Skradzione narzędzia
Do zdarzenia doszło na początku stycznia br. na terenie Radzynia Podlaskiego. Sprawca dokonał wówczas kradzieży z włamaniem do garaży. Jego łupem padł m. in. samochód osobowy m-ki Skoda Octavia różnego rodzaju elektronarzędzia, a nawet używane buty. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę niemal 37 tys. złotych.
Radzyńscy kryminalni wykonując czynności w ten sprawie ustalili amatora cudzego mienia. Okazał się, nim 32-letni mieszkaniec gm. Radzyń Podlaski. Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wczoraj prokurator wobec 32-latka zastosował dozór policji.
Do sprawy został również zatrzymany 35-letni paser, mieszkaniec powiatu węgrowskiego. Na posesji zajmowanej przez mężczyznę mundurowi odnaleźli skradzione przedmioty. W sumie odzyskano mienie o łącznej wartości niemal 17 tys. zł. Teraz dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za paserstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.